
4 mity snu: Ile snu potrzebujemy?
Chociaż wszyscy wiemy, że sen jest niezbędny do utrzymania dobrego stanu zdrowia, nadal istnieje wiele pytań, na które nie udzielono odpowiedzi. A w ciągu tysiącleci rozwinęło się i utknęło wiele różnych mitów i półprawd. Tym razem skupiamy się na mitach, które dotyczą ilości snu potrzebnej przeciętnej osobie. Omawiamy też drzemki i skutki zbyt krótkiego lub zbyt długiego snu.
Uniwersalny czas snu
Podobnie jak w przypadku wielu aspektów biologii człowieka, nie ma jednego, uniwersalnego podejścia do ilości snu. Ogółem, badania sugerują że dla zdrowych młodych dorosłych i dorosłych z normalnym snem, 7-9 godzin jest czasem optymalnym.
Jest to jednak trochę bardziej złożone. Ilość snu, jakiej potrzebujemy każdego dnia, zmienia się w ciągu całego naszego życia:
- noworodki potrzebują 14-17 godzin
- niemowlęta potrzebują 12-15 godzin
- przedszkolaki potrzebują 10-13 godzin
- dzieci w wieku szkolnym potrzebują 9-11 godzin
- Nastolatki potrzebują 8-10 godzin
- dorośli potrzebują 7-9 godzin
- osoby starsze potrzebują 7-8 godzin
Szeroko rozpowszechniona jest plotka, że można trenować swoje ciało tak, aby potrzebowało mniej niż 7-9 godzin snu. Niestety, jest to mit.
Według ekspertów, rzadko się zdarza, aby ktokolwiek potrzebował mniej niż 6 godzin snu do prawidłowego funkcjonowania. Chociaż niektóre ludzie mogą twierdzić, że czują się dobrze z ograniczonym snem, naukowcy uważają, że jest bardziej prawdopodobne, że są przyzwyczajeni do negatywnych skutków ograniczonej ilości snu.
Warto jednak zauważyć, że niektóre rzadkie osoby wydają się dobrze funkcjonować przy mniej niż 6,5 godziny snu każdej nocy. Istnieją dowody na to, że może to być spowodowane rzadką mutacją genetyczną, więc prawdopodobnie nie jest to coś, co każdy może u siebie wytrenować.
Czy drzemki są naprawdę złe?
Ogólnie rzecz biorąc, eksperci zalecają unikanie drzemek w celu zapewnienia lepszego snu w nocy. Jeśli jednak ktoś przegapił sen podczas poprzednich nocy, taktyczna drzemka może pomóc spłacić część narosłego zmęczenia z niedoboru snu.
Około 20 minut to dobra długość drzemki. Daje to ciału wystarczająco dużo czasu na doładowanie. Osoby, które śpią znacznie dłużej, mogą zajść w głęboki sen, a po przebudzeniu czują się ociężałe.
W obszernym przeglądzie efektów drzemek autorzy wyjaśniają, że popołudniowe drzemki u osób, które nie są pozbawione snu, mogą prowadzić do „subiektywnej i behawioralnej poprawy” oraz poprawy „nastroju i subiektywnego poziomu senności i zmęczenia”. Znaleźli osoby, które drzemki doświadczają poprawy w wykonywaniu zadań, takich jak „dodawanie, logiczne rozumowanie, czas reakcji i rozpoznawanie symboli”.
Za dużo snu
Chociaż wielu ludzi zmaga się z niedomiarem snu, niektórzy regularnie śpią dłużej niż potrzebują.
Naukowcy identyfikują jednak związek między dłuższym czasem snu a gorszym zdrowiem. Na przykład w jednym z badań, które przeprowadzono na 276 osobach dorosłych przez 6 lat, stwierdzono, że jest to związek między dłuższym czasem snu a gorszym zdrowiem:
„Ryzyko zachorowania na otyłość było podwyższone w przypadku snów krótko (6-7) i długotrwałych (9 i więcej), w porównaniu ze snem o średnim (7-8) czasie trwania, odpowiednio o 27% i 21%”.
Ustalenie to miało miejsce nawet wtedy, gdy naukowcy kontrolowali analizę pod kątem wieku, płci i podstawowego wskaźnika masy ciała. Czas trwania snu może mieć również wpływ na śmiertelność, według niektórych naukowców.
Czy można umrzeć z braku snu?
Nie ma wzmianki o nikim, kto zmarł z powodu braku snu. W teorii może to być możliwe, ale na ile naukowcy mogą to stwierdzić, jest to nieprawdopodobne.
W 1965 roku, kiedy Gardner miał 16 lat, brał udział w eksperymencie w którym był pozbawiony snu. W sumie nie spał przez 11 dni i 24 minuty. Gardner przeżył ten eksperyment.
Jednak pozbawienie snu nie jest dla ludzi bezbolesne. Jeszcze w 1965 roku rodzice Gardnera martwili się o swojego syna. Poprosili komandora porucznika Johna J. Rossa z Jednostki Badań Neuropsychiatrycznych Marynarki Wojennej USA w San Diego o jego obserwację. Opisuje on stałe pogarszanie się jego funkcji.
Na przykład, w drugim dniu, Gardner miał większe trudności z koncentracją oczu. W 4. dniu miał trudności z koncentracją i stał się drażliwy i niechętny do współpracy. W 4. dniu zgłosił również swoje pierwsze halucynacje.
W 6. dniu mowa Gardnera stała się wolniejsza, a w 7. dniu bełkotał, gdy pogarszała się jego pamięć. W 10. dniu nastąpiła paranoja, a w 11. dniu jego mimika i ton głosu stały się bez wyrazu. Zarówno jego uwaga, jak i zakres pamięci uległy znacznemu zmniejszeniu.
Innym powodem, dla którego mit, że pozbawienie snu może być śmiertelne utrzymuje się, może być stan zwany śmiertelną bezsennością rodzinną. Ludzie z tym rzadkim zaburzeniem genetycznym stają się niezdolni do snu. Jednak gdy osoby z tą chorobą umierają, jest to spowodowane towarzyszącym jej neurodegeneracją, a nie brakiem snu.
Dodatkowo, jeśli konsekwentnie pozbawiamy nasz organizm snu przez miesiące lub lata, zwiększa to ryzyko rozwoju kilku schorzeń, w tym chorób układu krążenia, nadciśnienia, otyłości, cukrzycy typu 2 i niektórych form raka.
Podsumowanie
Ogólnie rzecz biorąc, powinniśmy starać się spać 7-9 godzin każdej nocy. Brzmi to prosto, ale w naszym tętniącym i hałaśliwym życiu, jest to większe wyzwanie, niż moglibyśmy sobie tego życzyć. Jedyne, co możemy zrobić, to nadal starać się, aby sen był jak najmniej podatliwy na hałas codziennego życia.